Jak wymyśla się takie nazwy zespołów jak Måneskin czy Pink Floyd? Brzmią fantastycznie, choć znaczą… No właśnie, czas to sprawdzić! Okazuje się, że niektóre są wynikiem wielogodzinnych dyskusji. Inne z kolei wybiera się wyłącznie na podstawie wrażenia, które wywołują. Weźmy choćby jedną z najgłośniejszych kapel rockowych ostatnich lat, czyli Måneskin. Co właściwie oznacza duńska nazwa tej na wskroś włoskiej grupy, która zawojowała San Remo, potem Eurowizję, żeby później kompletnie onieśmielić Drew Barrymore w programie Jimmiego Fallona?
Måneskin i historie, które kryją się za nazwami tego i innych zespołów
Måneskin
Zacznijmy od rzymskich bogów rocka i ich nietuzinkowej nazwy. Måneskin to duński wyraz oznaczający dosłownie „bimber” (po angielsku moonshine). Litera å w nazwie zespołu może zmylić niejednego, dlatego prezentujemy poprawną wymowę: mon–e–skin. Pomysłodawczynią nazwy była basistka, Victoria De Angelis, której matka jest Dunką.
Beatles
The Beatles to ikona rocka i jeden z najważniejszych zespołów w historii muzyki popularnej. I chociaż w języku angielskim słowo beatles nie istnieje, jest to wariacja na temat wyrazu beetles („żuki”). Skąd jednak taki pomysł? Otóż jego autorem jest Stuart Sutcliffe, były członek zespołu. Nie wiadomo jednak, co go natchnęło. Co ciekawe, zmiana pisowni na Beatles to już pomysł samego Johna Lennona, który inspirował się modnym wówczas gatunkiem muzycznym beat. Stąd- wbrew obiegowej opinii- czwórka z Liverpoolu ma mniej wspólnego z karaluchami, a więcej z kontrkulturą.
Led Zeppelin
Z nazwą tych legend rocka wiąże się pewna fascynująca historia. Wiadomo na pewno, że pewnego razu Jimmy Page (przyszły gitarzysta i frontman Led Zeppelin), Jeff Beck (gitarzysta zespołu The Yardbirds, w którym grał także Page), Keith Moon (perkusista The Who) oraz John Entwistle (basista The Who) wpadli na pomysł utworzenia supergrupy, co Moon ponoć skwitował stwierdzeniem, że to będzie totalny niewypał (po angielsku it will go over like a lead baloon, czyli „to przeleci jak ołowiany balon”). Kilka miesięcy później Page przypomniał sobie te słowa i rozdmuchał balon do rozmiarów sterowca (zeppelin) oraz wyrzucił ze słowa lead („ołów”) jedną literę dla uproszczenia wymowy. W skrócie: Led Zeppelin to po prostu lead zeppelin, czyli „ołowiany sterowiec”.
AC/DC
AC/DC to oznaczenia prądu zmiennego (alternating current) i stałego (direct current), które znajdziemy na przeróżnych urządzeniach elektronicznych. Na to, by w ten sposób nazwać zespół muzyczny, wpadła siostra założycieli AC/DC, braci Young. Pewnego dnia natknęła się na ten akronim i pomyślała, że doskonale pasuje do energetycznej muzyki jej rodzeństwa.
Depeche Mode
Ta nazwa nie sprawia problemów, zwłaszcza jeśli znasz francuski. Jej pomysłodawcą był wokalista Depeszów, Dave Gahan. Pewnego dnia przeglądał francuski magazyn o modzie o tym tytule, który tłumaczy się mniej więcej jako „modowy telegram” (depesza). Gahanowi spodobało się brzmienie tytułu i zasugerował kolegom, by tak nazwać zespół.
Foo Fighters
Historia nazwy Foo Fighters jest nieco zagmatwana. Dave Grohl nazwał tak swój solowy projekt, po tym jak odszedł z Nirvany. Wkrótce założył „pełnoetatowy” zespół, który przejął wymyśloną wcześniej nazwę. Ale co dokładnie oznacza „Foo Fighters”? Natchnieniem dla Grohla były historie i książki o tematyce UFO. To w jednej z nich natknął się na termin foo fighter.
W rzeczywistości termin foo fighters to wyrażenie używane przez alianckich pilotów podczas II wojny światowej do opisywania niezidentyfikowanych obiektów latających lub tajemniczych zjawisk powietrznych obserwowanych na niebie w Europie i na Pacyfiku.
Nirvana
„Nirwana” to słowo opisujące buddyjską koncepcję ostatecznego celu – wyzwolenia od wszelkiego bólu i cierpienia. Natomiast z wyborem tej konkretnej nazwy przez Kurta Cobaina wiąże się ciekawa anegdota. Pomimo hardcore’owych i punkowych korzeni, Cobain chciał się odciąć od ówczesnej mody na agresywne, błahe nazwy. Jak sam wyjaśniał: „wyzwolenie od cierpienia” było bardzo spójne z jego wyobrażeniem o punk rocku.
Pink Floyd
Znaczenia nazwy Pink Floyd bardzo ciężko się domyślić, o ile nie należysz do najbardziej zagorzałych fanów zespołu. Bowiem Pink i Floyd to imiona dwóch legend bluesa, Pinka Andersona i Floyda Councila, a zarazem ulubionych artystów Syda Barreta, współzałożyciela Floydów. Co zabawne, Barret zmuszony był wymyślić nową nazwę zespołu, ponieważ wybrana przez niego poprzednio, The Tea Set, była już zajęta.