Babbel Logo

Tea, shade, mug – zwroty, które usłyszysz, oglądając RuPaul Drag Race

Warto je poznać, bo stały się częścią popkultury.
słownik RuPaul Drag Race

RuPaul Drag Race to bez wątpienia telewizyjny fenomen na skalę światową. Amerykańska wersja programu powoli zbliża się do 20. edycji, a z praw do produkcji i emisji lokalnych wersji skorzystali już Kanadyjczycy, Brytyjczycy, Hiszpanie, Francuzi, Holendrzy czy Filipińczycy.  Według niektórych serwisów internetowych, jeszcze w tym roku fani programu przekonają się, jak radzą sobie drag queens z Niemiec, Meksyku czy Brazylii. Sam RuPaul nie ukrywa, że jest w stanie sprzedać format sygnowany jego imieniem wszędzie tam, gdzie ktoś jest gotowy, by za niego zapłacić.

Jednak największy sukces odnoszą uczestnicy i uczestniczki oryginalnej wersji programu. Nagrywają płyty, kręcą teledyski, podróżują po świecie z autorskimi standapami, a ostatnio jedna z nich– Jinkx Monsoon– jako Matron „Mama” Morton podbija serca fanów musicalu Chicago, wystawianego na nowojorskim Brodwayu. W rezultacie ciężko nie zgodzić się z opinią, że RuPaul Drag Race to program, który stał się częścią współczesnej popkultury. Dlatego język, który można w nim usłyszeć, ma także niezwykłe oddziaływanie. A zwroty typu what’s the tea? czy  the shade of it all na dobre znalazły miejsce w mowie potocznej.   

Popularne zwroty z RuPaul Drag Race

Warto podkreślić, że niektóre z poniższych zwrotów ukuto dużo wcześniej, zanim RuPaul Drag Race stał się telewizyjnym fenomenem, oraz że to nie zawsze drag queens były ich autorkami. Pisaliśmy już o tym w tekście o języku AAVE (afroamerykańskiej odmianie języka angielskiego). 

  • tea (dosł. herbata) – to informacja, która może, lecz nie musi być prawdziwa. Stanowi jednak podstawę ożywionej dyskusji w środowisku. Dlatego pytanie What’s the tea? to zachęcenie drugiej osoby, by powiedziała wszystko, co wie na konkretny (=gorący) temat. 
  • read (dosł. czytać) – w slangu drag queens oznacza szczere wyrażenie tego, co się myśli o drugiej osobie. To krytyka, która ma uderzyć w czuły punkt. Choć brzmi brutalnie, „czytanie” należy przyjmować jednak z dystansem i poczuciem humoru.
  • shade (dosł. cień) – to często delikatna obelga lub dezaprobata, nie zawsze wyrażona werbalnie. Shade to także spojrzenie czy gest, które dają do zrozumienia, że traktujemy drugą osobę z góry lub ją w ten sposób krytykujemy. 
  • mug (dosł. kubek) – to twarz, dlatego sformułowanie to paint the mug oznacza wykonanie makijażu. 
  • kiki – to wspólne spędzanie czasu, plotkowanie, dzielenie się historiami, które nam się przytrafiły. Zdanie Let’s kiki tonight! to nic innego, jak propozycja, by się spotkać wieczorem i nagadać za wszystkie czasy. 
  • werk – pochodzi od słowa work i ma przede wszystkim zachęcać do tańca i performansu: Yas, queen! Werk!  
  • gag – to najwyższa forma uznania dla czyjejś waleczności, przebojowości i ostrości. I gagged! oznacza, że byliśmy w szoku i zabrakło nam słów, by to inaczej opisać. 
  • henny – pochodzi od słowa honey. Dlatego zdanie You look sickening, henny! można przetłumaczyć jako „Wyglądasz obłędnie, Kochany/Kochana”! 
  • realness –  to taki stopień podobieństwa, który ma sprawić, by druga osoba uwierzyła, że jesteśmy kimś innym. Pojęcie upowszechniło się dzięki ballroomom, czyli scenom, na których w konkretnej kategorii rywalizowały ze sobą osoby tańczące vouge. Niegdyś głównie chodziło o to, by upodobnić się do cis heteroseksualnych kobiet i mężczyzn z wyższych (niemal zawsze zarezerwowanych dla białych ludzi) sfer. You’re givin’ me executive realness oznacza, że osobie udało się odwzorować strój i charyzmę typowe dla szefa dużej firmy („dyrektor zarządzający” to po angielsku chief executive officer). 

Lubisz językowe nowinki? Sprawdź koniecznie naszą zakładkę Ciekawostki, którą regularnie uzupełniamy o nowe teksty.

Babbel oferuje podcasty, gry, inteligentne powtórki i ćwiczenia zainspirowane codziennymi konwersacjami.
Wypróbuj Babbel
Podziel się: