Magazyn Babbel

Angielski w pracy i biznesie to podstawa

Szukasz pracy w międzynarodowej firmie? Twoja znajomość języka angielskiego może okazać się decydująca.
angielski w pracy

Na rynku pracy niemal od każdego wymaga się solidnej znajomości angielskiego. Solidnej, czyli takiej, która nie ogranicza się do podstaw, lecz obejmuje również słownictwo fachowe używane w prezentacjach i negocjacjach. Tak jak u nas, w Babbel. Nasza aplikacja językowa jest produktem firmy niemieckiej, lecz językiem, jakim posługujemy się w pracy, jest angielski. Nasz zespół tworzą ludzie z około 40 krajów, więc angielski to po prostu najlepsze rozwiązanie, nasz „wspólny mianownik”. Co do tego, że trudno się obejść bez angielskiego w pracy, nie trzeba przekonywać nikogo. Oto kilka uwag o tym, dlaczego warto szlifować swoją znajomość tego języka.

„You can say I to me” – rozmowa kwalifikacyjna

Wyobraź sobie, że idziesz na rozmowę kwalifikacyjną, która – jakby już samo spotkanie z potencjalnym pracodawcą nie było wystarczającym powodem do zdenerwowania – ma odbyć się po angielsku. Rozmowa kwalifikacyjna to po angielsku interview. Zawsze mi się wydawało, że interview znaczy wywiad. Jak widzisz, to słowo ma przynajmniej dwa znaczenia. Pamiętaj o tym.

Podczas interview zwróć uwagę na to, czy Twój rozmówca komunikuje się z Tobą oficjalnie czy nieoficjalnie. Najbezpieczniej będzie zwracać się do rekrutera per pani lub pan, chyba że sam zaproponuje Ci przejście na ty. W nowoczesnych firmach i start-upach często wszyscy są na ty, a rekruterzy, przystępując do rozmowy kwalifikacyjnej, proponują to samo kandydatom. No dobrze, ale w angielskim nie ma przecież rozróżnienia na pan, pani i ty – jest tylko you! Po czym poznać, że rozmówca proponuje Ci przejście na ty? Po tym, że zwraca się do Ciebie po imieniu. To dla Ciebie sygnał, że rozmowa będzie przebiegać w konwencji nieoficjalnej i możesz zrezygnować z formalnego Mr lub Ms. Podobno były kanclerz Niemiec Helmut Kohl zaproponował kiedyś prezydentowi USA „You can say you to me!“ (czyli kalkę z niemieckiego: „Du kannst du zu mir sagen” – dosł. „Możesz do mnie mówić ty“). W angielskim takie zdanie nie ma oczywiście sensu. Jak widzisz, nawet wysokiej rangi politycy mają czasem kłopoty z angielskim!

Ucz się na błędach i traktuj je z humorem

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej, która odbywa się po angielsku, czyha na Ciebie niejedna pułapka. Moja koleżanka z pracy ukończyła studia w Berlinie na Wolnym Uniwersytecie, czyli Freie Universität. W skrócie FU. Niestety, gdy w rozmowie kwalifikacyjnej oznajmiła: „I studied at the FU“, dziwny wyraz twarzy jej rozmówcy od razu zasygnalizował jej, że coś jest nie tak – wtedy przypomniała sobie, że w angielskim „FU” to skrót od „Fuck you!”… na szczęście wybrnęła z tego z humorem i dostała wymarzoną pracę.

Na pewno znasz maksymę learning by doing. Ćwiczenie czyni mistrza. Przykłady pokazują, że jest w tym wiele prawdy. Warto dobrze przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, prezentacji i rozmów telefonicznych, chociaż nie zawsze wszystko da się przewidzieć. Czasem trzeba być gotowym do skoku na głęboką wodę.

Prezentacje po angielsku

Dla wielu osób prezentacja po angielsku to jeden wielki stres. Zazwyczaj głównym powodem stresu jest nie tyle język, ile trema związana z występowaniem przed grupą osób, czyli performance anxiety. Dobrze pamiętam swoją pierwszą prezentację po angielsku. Niestety, nie miałem szans, by się do niej przygotować. Gdy rano przyszedłem do pracy, okazało się, że koleżanki odpowiedzialne za projekt się rozchorowały i to właśnie ja miałem je zastąpić. Musiałem jak najszybciej zapoznać się z prezentowanym tematem i nie miałem już czasu na tremę i zamartwianie się, jak wypadnę i czy poradzę sobie z angielskim. Słowem: skok na głęboką wodę! Na pewno nie była to prezentacja mojego życia, lecz wszyscy mnie zrozumieli, a przynajmniej sprawiali takie wrażenie… Prezentacja po angielsku często wymaga większego nakładu pracy niż ta, którą przygotowujesz w języku ojczystym. Jeśli masz możliwość skorzystania z pomocy native speakera, to świetnie. Skupcie się wspólnie na tym, co sprawia Ci najwięcej problemów. Pamiętaj: nikt nie rodzi się mistrzem. Ale jeśli uda Ci się podczas prezentacji zachować zimną krew, a nawet potraktować własne błędy i niedociągnięcia z humorem, to już połowa sukcesu.

Rozmowa telefoniczna i negocjacje

Często trudniejsza od bezpośredniej rozmowy jest rozmowa telefoniczna, ponieważ nie widzisz wówczas twarzy swojego rozmówcy. Nie zawsze masz pewność, czy druga osoba na pewno zrozumiała, co do niej mówisz. Gdy nagle w słuchawce zapada cisza, nie wiesz, jak ją zinterpretować, bo nie odbierasz żadnych komunikatów niewerbalnych.

„Po raz pierwszy musiałam używać angielskiego w pracy podczas telekonferencji z udziałem przedstawiciela agencji w USA i kolegi, który wcześniej pracował przez rok w Stanach i bardzo dobrze znał angielski”, opowiada koleżanka z działu marketingu. „To było straszne. Miałam wrażenie, że rozumiem tylko co trzecie słowo, nie byłam pewna, czy rozumiem pytania i czy z sensem na nie odpowiadam“.

Inna moja koleżanka, Polka, ubiegała się o pracę w angielskiej firmie i została zaproszona na telefoniczną rozmowę kwalifikacyjną. Interview trwał kilka godzin, a pytania zadawało jej aż pięć osób. Wreszcie nadszedł czas na rozmowę z szefową firmy. Okazało się, że szefowa jest Polką, która od wielu lat mieszka za granicą. Koleżanka odetchnęła z ulgą, że może przejść na polski. Szefowa wolała jednak angielski, ponieważ to w tym języku zawsze prowadziła rozmowy z potencjalnymi pracownikami. Niestety, szkolny angielski mojej koleżanki okazał się niewystarczający, pracę dostała inna kandydatka. Jak widzisz, solidna znajomość angielskiego zwiększa Twoje szanse na rynku pracy, a co więcej, może wpłynąć także na wysokość wynagrodzenia – nawet o 35%!

Jeśli ubiegasz się o pracę w międzynarodowej firmie, w której językiem komunikacyjnym jest angielski, Twoja znajomość tego języka może okazać się decydująca. Jeśli w ogóle nie znasz angielskiego lub znasz tylko jego podstawy, komunikacja w nowym miejscu pracy będzie przebiegać bardzo mozolnie – w najlepszym razie. W najgorszym – nie dostaniesz pracy.


Skoro angielski w pracy to podstawa, sprawdź kilka naszych wskazówek:

Wskocz na wyższy poziom angielskiego, wybierając naukę z aplikacją. Babbel oferuje gry, podcasty, inteligentne powtórki i ćwiczenia zainspirowane codziennymi rozmowami.
Zacznij naukę
Podziel się: