Kanada, och Kanada! To kraj słynny z wyjątkowej uprzejmości i pysznego syropu klonowego. Co jeszcze ma do zaoferowania? Między innymi niebywałą różnorodność językową obecną we wszystkich dziesięciu prowincjach. A w dużych miastach, takich jak Toronto czy Vancouver, mieszankę języków z całego świata.
Najpopularniejsze języki w Kanadzie to angielski i francuski. Trzeci to mandaryński. Ale na co dzień używa się także między innymi 67 języków autochtonicznych. A najszybciej przybywa osób posługujących się tagalskim.
Najwyraźniej posiadanie dwóch oficjalnych języków komplikuje sprawy już na starcie. Kanadyjskie biuro cenzusowe szczegółowo śledzi olbrzymią różnorodność geograficzno-lingwistyczną obywateli, odnotowując informacje takie jak język ojczysty, pierwszy język urzędowy, którego używają, czy język, którym najczęściej porozumiewają się w pracy – przy czym skrupulatność ta nie jest przypadkowa. W 2009 roku Graham Fraser, kanadyjski komisarz języków urzędowych, w taki sposób skomentował wielojęzyczność w swoim kraju w wypowiedzi dla kanadyjskiego dziennika:
Kanadyjczycy posługują się łącznie 211 językami. Zobaczmy, jak wygląda podział językowy w Kanadzie i jakie historie się za nim kryją.
Języki w Kanadzie – historia, liczby i ciekawostki
Angielski: Ponad 20 milionów użytkowników (58% populacji Kanady)
Jeśli chociaż trochę znasz angielski, raczej dasz sobie tutaj radę. Angielski jest jednym z dwóch języków urzędowych w Kanadzie. Ponad 80% Kanadyjczyków jest w stanie się nim porozumieć, a trzy czwarte używa go w domu. Bezsprzecznie jest to najpopularniejszy język w tym kraju (no, może poza prowincjami Quebec i terytorium Nunavut – 83% populacji tego ostatniego posługuje się bowiem językami inuickimi).
Francuski: Prawie 7,5 miliona użytkowników (ponad 21% populacji Kanady)
Francuski w Kanadzie zawsze się przyda. W 2016 roku odnotowano, że prawie 18% tutejszych mieszkańców jest dwujęzyczna i posługuje się angielskim i francuskim. To najwyższy odsetek w historii! Z drugiej strony Kanadyjczyków, dla których francuski jest zarówno językiem ojczystym, jak i tym, którego używają w domu, powoli ubywa. Dotyczy to nawet frankofońskiego Quebecu.
Spadku popularności francuskiego nie są w stanie powstrzymać nawet restrykcyjne prawa językowe wprowadzone w prowincji po raz pierwszy w 1977 roku, aby chronić status tego języka. Wiele osób sugeruje, że być może akty te nie są wystarczająco rygorystyczne. Kilka lat temu rząd Quebecu przegłosował poprawkę nakazującą, aby wszystkie znaki i szyldy zawierały napisy w wersji francuskiej. Hélène David, tamtejsza minister kultury, skomentowała tę decyzję, tłumacząc, że marzy, aby oznakowanie sklepów i instytucji w prowincji jednoznacznie wskazywały na to, że znajdujemy się właśnie w Quebecu.
Chiński (mandaryński i kantoński): Ponad 1,2 milionów użytkowników (3,5% populacji Kanady)
Fakt, że mandaryński i kantoński zajmują odpowiednio trzecie i czwarte miejsce na liście najpopularniejszych języków w Kanadzie, czyni z chińskiego silnego kandydata na trzeci oficjalny język kraju. Co więcej, język ten nieustannie zyskuje na popularności. W latach 2011-2016 liczba Kanadyjczyków posługujących się chińskim w domu wzrosła o prawie 17%. Chińczycy zaczęli przyjeżdżać tutaj jeszcze przed aktem konfederacji w 1867 roku. Kolejna fala migracji nadeszła w latach 90. XX wieku. Wówczas mieszkańcy Chin stanowili największą grupę imigrantów napływających do Kanady. Nie oznacza to niestety, że kanadyjski rząd zawsze witał ich z otwartymi ramionami. Pierwszych Chińczyków zwabiła do Kanady gorączka złota nad rzeką Fraser w Kolumbii Brytyjskiej. Kanadyjskie władze podjęły wówczas natychmiastowe działania mające na celu ograniczenie chińskiej imigracji. W efekcie w 1885 roku wprowadzono w życie Akt o Imigracji Chińskiej. Nakładał on na każdego imigranta z Chin (poza kupcami i studentami) podatek w wysokości 50 dolarów.
W dzisiejszych czasach kanadyjscy posłowie dążą do ułatwienia Chińczykom wjazdu do Kanady. John McCallum, były kanadyjski minister ds. imigracji, podejmował starania, aby złagodzić wymagania wizowe dla chińskich turystów, studentów, czy pracowników tymczasowych.
Inne języki imigrantów: Ponad 6,5 miliona użytkowników (18,8% populacji Kanady)
To właśnie w tej grupie zawiera się niezwykłe bogactwo językowe Kanady. Jeśli chodzi o liczbę użytkowników, zaraz za wariantami chińskiego plasują się języki pendżabski i tagalog. Ich popularność świadczy o tym, że Kanada znajduje się pod silnymi wpływami azjatyckimi.
W 2016 roku tagalog zajmował szóste miejsce na liście najczęściej używanych języków w Kanadzie, ale pierwsze pod względem najszybszego wzrostu popularności. Nic dziwnego: pomiędzy latami 2011 a 2016 liczba Kanadyjczyków mówiących po tagalsku w domach wzrosła o 35%. Naturalnie związane jest to z faktem, że Filipińczycy w Kanadzie są jednymi z najliczniejszych nacji wśród ludności napływowej. Inne języki, które znacznie zyskały na popularności w tamtym okresie, to arabski, nowoperski, hindi i urdu.
Po pendżabskim i tagalskim najpopularniejszymi językami kanadyjskich imigrantów są hiszpański, arabski, włoski, niemiecki i urdu (w tej kolejności). Z kolei najbardziej niszowe języki, takie jak kataloński, fidżyjski, białoruski, bilin (używany w Erytrei) czy kaszmirski, występują w maleńkich społecznościach ludności napływowej. Mówi nimi mniej niż tysiąc osób. Niektóre z tych grup etnicznych tworzą zwarte skupiska w wybranych częściach Kanady. W Montrealu znajdziesz enklawy, w których ludzie porozumiewają się po arabsku, hiszpańsku czy w jidysz. Na północy Alberty osiedliły się rodziny władające gudżarati, Filipińczycy zamieszkują Jukon, a Koreańczyków spotkamy w Nowym Brunszwiku.
Rdzenne języki w Kanadzie: Ponad 213 tysięcy użytkowników (0,6% populacji Kanady)
W Kanadzie nie brakuje rozległych połaci słabo zaludnionych terenów. Na wielu z nich nieliczni mieszkańcy posługują się językami imigrantów, ale i tak niepodzielnie rządzą tutaj języki rdzenne. Ich dominację doskonale obrazuje interaktywna mapa przygotowana przez kanadyjski portal The 10 and 3. Występują właściwie wszędzie!
Języki autochtoniczne zaznaczone są na fioletowo.
Chociaż mapka zdaje się sugerować wyraźną dominację języków rdzennych, w istocie pozostają one w tyle za innymi, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę ich użytkowników. A jednak kanadyjskie języki z okresu przedkolonialnego wciąż odgrywają bardzo istotną rolę, zwłaszcza że liczba użytkowników autochtonicznego języka inuktitut wyraźnie wzrosła w latach 2011-2016. Co więcej, liczba Kanadyjczyków mówiących w jednym z języków rdzennych w domu przewyższa liczbę tych, dla których jeden z nich jest językiem ojczystym. Oznacza to, że coraz więcej osób uczy się języków rdzennych jako obcych. Wśród języków autochtonicznych najpopularniejszy jest kri, używany przez około 70 tys. mieszkańców Kanady (0,2% populacji kraju).
Oczywiście stwierdzenie, że języki autochtoniczne przeżywają renesans, byłoby przesadą. Tylko kilka z nich jest używanych przez więcej niż 10 tysięcy ludzi. Są nimi kri (wraz z niektórymi dialektami), inuktitut, odżibwe oraz na-dene. Istnieje za to o wiele więcej języków rdzennych, którymi posługuje się mniej niż setka osób. Należą do nich między innymi języki plemion Tsuu T’ina, Oneida, Tutchone Południowych, języki comox, squamish, cayuga, kri południowo-wschodni oraz różnorakie inne dialekty języków algonkińskich, siouan, atapasko, irokeskich, czy wakaskich.
(Źródło: 2016 Census)
Języki w Kanadzie to niejedyny temat, któremu poświęciliśmy łamy naszego Magazynu: