Planując wakacje, często wyobrażamy sobie podróż na ciepłe południe Europy, gdzie nie brakuje ani antycznych zabytków, ani pięknych plaż zachęcających do odpoczynku. Jednak również bliższe Polsce Niemcy to idealny kraj na dłuższy urlop czy nawet weekendowy wypad. Miasta w Niemczech zachwycają różnorodnością, dzięki której każdy z nas wybierze idealny cel podróży dla siebie. To co? Pakujemy manatki i ruszamy w drogę!
Berlin: niemiecka metropolia nad Sprewą
Liczba mieszkańców: 3,65 miliona (2019)
Kraj związkowy: Berlin (Berlin to Stadtstaat – miasto na prawach kraju związkowego)
Nie sposób opisać Berlin w kilku słowach. To miasto naznaczone historią muru berlińskiego, którego najdłuższe pozostawione fragmenty to te pokryte kolorowymi graffiti w East Side Gallery oraz te nadal szare, surowe na ulicy Bernauer Straße. Jednak dzisiaj niemiecka stolica nie dzieli się już na Wschód i Zachód, lecz na dzielnice (Bezirke i mniejsze Kieze), z których każda przypomina odrębny świat, zamieszkany przez inną społeczność – imprezowiczów z Friedrichshain i Kreuzberg, modnych hipsterów z Prenzlauer Berg, osoby nieheteronormatywne z Schöneberg czy emigrantów z byłego ZSRR z Charlottenburg. To dlatego przejażdżka metrem czy S-Bahnem przez miasto przypomina czasami podróż po różnych galaktykach. Jeśli tylko czas na to pozwoli, warto oprócz centrum (Mitte) z Bramą Brandenburską, wieżą telewizyjną (Fernsehturm) oraz budynkami rządowymi zapuścić się w mniej turystyczne dzielnice Berlina, spróbować serwowanego tam jedzenia z całego świata i kontemplować ekstrawagancką atmosferę stolicy, której inne miasta w Niemczech nam nie dostarczą.
Słowa, które musisz znać w Berlinie:
- der Späti – sklep z mydłem i powidłem (a szczególnie z alkoholem), czynny do późnych godzin nocnych
- der Technoclub – klub techno
- berlinern – mówić w dialekcie berlińskim
Lingwistyczna ciekawostka od Babbel:
W ilu językach mówi się w Berlinie? To trudne pytanie, ale szacuje się, że ich liczba przekracza nawet sto! Ten imponujący wynik przestaje nieco dziwić, gdy uwzględnimy, że 36,6 % berlińczyków ma zagraniczne korzenie. Oprócz niemieckiego i angielskiego, do najpopularniejszych języków, jakie można usłyszeć na berlińskich ulicach, należą turecki i… polski.
Hamburg: największy port w Niemczech
Liczba mieszkańców: 1,84 miliona (2019)
Kraj związkowy: Hamburg (Hamburg to Stadtstaat – miasto na prawach kraju związkowego)
Współczesnym symbolem dawnego miasta hanzeatyckiego jest nowoczesna Filharmonia nad Łabą (Elbphilharmonie), z której rozpościera się wspaniały widok na jeden z największych portów w Europie. To właśnie odbywającemu się w nim handlowi Hamburg zawdzięcza swój ogromny rozkwit, późniejszą świetność, a także Dzielnicę Spichlerzy (Speicherstadt), wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Niegdyś kupcy mieli prawo do bezcłowego składowania tutaj swoich towarów, lecz dzisiaj w spichlerzach przechowuje się głównie orientalne dywany, a budynki spełniają nowe funkcje gastronomiczne czy muzealne. Podziwianie ich ceglanych fasad oświetlonych reflektorami i odbijających się po zmroku w wodzie to obowiązkowy punkt zwiedzania Hamburga.
Słowa, które musisz znać w Hamburgu:
- der Hafen – port
- die Nordsee – Morze Północne
- das Fischbrötchen – tutejsza tradycyjna przekąska (bułka z rybą, najczęściej śledziem)
Lingwistyczna ciekawostka od Babbel:
Czy wiesz, że podobieństwo między nazwą miasta a hamburgerem nie jest przypadkowe? W XIX wieku kotlety po hambursku z mielonego mięsa trafiły dzięki emigrantom do Stanów Zjednoczonych, a stamtąd rozpowszechniły się na cały świat.
Monachium: stolica Bawarii
Liczba mieszkańców: 1,47 miliona (2019)
Kraj związkowy: Bawaria
Katedra Najświętszej Maryi Panny (Frauenkirche) zwieńczona dwoma charakterystycznymi wieżami oraz imponujący ratusz (Neues Rathaus) w stylu neogotyckim to najbardziej rozpoznawalne budynki Monachium, znajdujące się w pełnym również innych zabytków Starym Mieście. Miliony turystów przybywających do stolicy Bawarii każdego roku przyciąga jednak przede wszystkim słynne na cały świat święto piwa, czyli Oktoberfest. Jego początki sięgają 1810 roku, gdy z okazji zaślubin przyszłego Ludwika I Bawarskiego z Theresą z Saksonii-Hildburghausen zorganizowano wyścigi konne. Huczne obchody postanowiono kontynuować i tak do dzisiaj co roku na Theresienwiese (nazwanej po niegdysiejszej pannie młodej) w wyśmienitych nastrojach zbierają się biesiadnicy. Chociaż inne miasta w Niemczech, a nawet w innych krajach także zaczęły organizować podobne festyny, to prawdziwy Oktoberfest, nazywany przez Bawarczyków die Wiesn, jest tylko jeden.
Słowa, które musisz znać w Monachium:
- Griaß Gott (Grüß Gott) – dosł. Szczęść Boże, jednak w dialekcie bawarskim używane jako uniwersalne powitanie
- die Maß – litr piwa
- das Fußballspiel – mecz piłki nożnej
Lingwistyczna ciekawostka od Babbel:
Nazwa Monachium (po niemiecku München) wywodzi się prawdopodobnie od staroniemieckiego słowa Munichen, oznaczającego „u mnichów”. To dlatego herb miasta przedstawia zakapturzonego mnicha (po niemiecku Mönch).
Kolonia: miasto w cieniu katedry
Liczba mieszkańców: 1,09 miliona (2019)
Kraj związkowy: Nadrenia Północna-Westfalia
Ogromną bryłę katedry zakończoną dwoma strzelistymi wieżami widać już zbliżając się do Kolonii (gdy jeszcze nie wiemy, że zaraz przyjdzie nam zaparkować na podziemnym parkingu niemal sąsiadującym z fundamentami ów bryły…). Kto przyjeżdża do miasta pociągiem, wysiada z niego tuż u jej stóp i musi wysoko zadrzeć głowę, by ogarnąć wzrokiem trzeci najwyższy kościół na świecie. Kolońska Katedra (Kölner Dom), budowana przez sześć stuleci – od 1248 do 1880 roku, przetrwała wiele historycznych zawirowań, w tym nawet bombardowania czasu II wojny światowej. Jest tylko jeden okres w roku, w którym w Kolonii nie wszystko zdaje się kręcić wokół tego budynku-symbolu. Mowa o słynnym karnawale, rozpoczynającym się 11 listopada o godzinie 11:11 i trwającym aż do ostatniego wtorku przed Środą Popielcową. To właśnie widząc świętujących kolończyków stwierdzicie, że stereotyp według którego nasi zachodni sąsiedzi nie mają poczucia humoru, mija się z prawdą 😉
Słowa, które musisz znać w Kolonii:
- der Dom / die Kathedrale – katedra
- das Kölsch – popularny rodzaj lokalnego piwa
- Kölle Alaaf! – dosł. Kolonia ponad wszystko!, czyli wyrażenie, które wypada wykrzykiwać na każdym kroku w czasie kolońskiego karnawału
Lingwistyczna ciekawostka od Babbel:
Są takie dwa miasta w Niemczech, których polskie nazwy mogą wpuścić w maliny. Kolonia i Kilonia brzmią przecież prawie tak samo, prawda? Jednak jak już podpowiada powyższy akapit, Kolonia to po niemiecku Köln, a Kilonia – Kiel. Tę drugą można znaleźć na samej północy Niemiec nad Morzem Bałtyckim.
Frankfurt nad Menem: finansowa stolica Niemiec
Liczba mieszkańców: 753 tysiące (2019)
Kraj związkowy: Hesja
Polakom słyszącym nazwę Frankfurt często najpierw przychodzi do głowy leżący na polsko-niemieckiej granicy Frankfurt nad Odrą. Dla Niemców jednak Frankfurtem o znacznie większym znaczeniu jest ten położony nad rzeką Men (Main). Znajdują się w nim siedziby ważnych instytucji finansowych (takich jak giełda papierów wartościowych czy Europejski Bank Centralny) oraz niemieckich banków. To im miasto zawdzięcza całą kolekcję wieżowców, w tym najwyższy budynek w Niemczech – mierzącą 259 metrów Commerzbank Tower. Ze względu na szereg zielonych rozwiązań i wbudowane ogrody określa się ją pierwszym na świecie ekologicznym drapaczem chmur. W cieniu wieżowców ukrywają się inne atrakcje Frankfurtu, na czele z Römer – nietypowym ratuszem składającym się z trzech mieszczańskich kamienic oraz domem Goethego (Goethe-Haus), w którym poeta przyszedł na świat.
Słowa, które musisz znać we Frankfurcie nad Menem:
- das Hochhaus – wieżowiec
- Geld am Geldautomat abheben – wypłacać pieniądze z bankomatu
- die Frankfurter Würstchen – frankfurterki (kto by się spodziewał, że pochodzą właśnie stąd? 😉)
Lingwistyczna ciekawostka od Babbel:
Dlaczego aż dwa miasta w Niemczech noszą nazwę Frankfurtu? Wygląda na to, że historycznie oba spełniały podobną funkcję: jako Furt określano płaskie miejsce, w którym można było przekroczyć rzekę. A przekraczali przez nią Franken, czyli Frankowie – jedni przez Men, drudzy przez Odrę. Połączenie tych dwóch słów to dzisiejsza nazwa Frankfurt.
Skoro znasz już największe miasta w Niemczech…
… może naszła Cię ochota, by odkryć któreś z nich? Zaimponuj miejscowym swoją znajomością niemieckiego: